Ładujesz iPhone’a nieoryginalnym zasilaczem? To nie najlepszy pomysł
Sprzęt od firmy Apple nie należy to najtańszych. Amerykańska firma bardzo się ceni, a ich produkty należą do segmentu premium. Nic więc dziwnego, że i akcesoria z logiem nadgryzionego jabłka czasami mogą odstraszyć ceną – wszak za ładowarkę, czy przewody w oficjalnym sklepie Apple zapłacimy 100 złotych lub więcej, a na AliExpress znajdziemy zamiennik kosztujący parę dolarów. Wydaje się, że to spora oszczędność.
Spora, ale złudna oszczędność
Rzecz jasna 100 złotych wydanych mniej na takie akcesorium, jak ładowarka wydaje się świetnym interesem i ogromną oszczędnością, jednak nic bardziej mylnego. Jest to bardzo pozorna oszczędność, gdyż korzystanie z chińskiej podróbki zasilacza naraża naszego iPhone’a na poważne uszkodzenia. Zwłaszcza te najtańsze zamienniki, w których roi się od błędów konstrukcyjnych przez niechlujną produkcję w stylu: „jak najwięcej, w jak najkrótszym czasie”.
Co może się stać?
W Sieci można natknąć się na całą masę doniesień mówiących o tym, że użytkownicy podróbek ładowarek ulegali porażeniom prądem, czy poważnym poparzeniom, gdy doszło do spięcia i ich telefony dosłownie zaczęły płonąć! Chyba nie trzeba dodawać, że w momencie, w którym nasz iPhone ulega jakimkolwiek uszkodzeniom na skutek korzystania z nieoryginalnych akcesoriów to gwarancja przepada? Okazuje się wtedy, że oszczędność na ładowarce nie była najbardziej opłacalnym interesem. Nawet, gdy ubezpieczymy dodatkowo naszego smartfona w jakimś towarzystwie ubezpieczeniowym to pieniądze nie zostaną nam wypłacone, bo ubezpieczyciel za taki stan rzeczy obarczy nas lub producenta ładowarki, a wytoczenie roszczeń wobec niego może okazać się nieco problematyczne.
Używaj tylko certyfikowanych akcesoriów
Jeżeli ceny adaptera Cię odstraszają to na rynku dostępne są tańsze, certyfikowane zasilacze innych firm. Nie ma na nich loga Apple, ale zostały sprawdzone przez firmę z Cupertino i są bezpieczne dla Twojego telefonu. W nowszych iPhone’ach po podłączeniu nowej ładowarki pojawia się komunikat, czy jest to certyfikowane urządzenie. Jeżeli masz jednak wątpliwości możesz zapytać się sprzedawcy lub serwisu, czy posiadana przez Ciebie ładowarka jest certyfikowana. Jeżeli okaże się, że nie, możesz ją zostawić, pracownicy wyślą ją do utylizacji – czyli tam, gdzie powinna trafić.